czwartek, 11 lutego 2016

Inbal - Prolog.



Jestem Inbal, i w sumie tak się to wszystko zaczęło...

Urodziłam się w Tel Avivie, W Izraelu, i mając 2 lata nie pamiętałam z tego nic, ale cała moja rodzina wyemigrowała do Stanów. I tak zostało. Tutaj dorastałam, poznawałam świat i ta cała kultura przeszła na mnie zapominając o tamtej pozostawionej w Izraelu. Ale korzeni, miejsca urodzenia, języka i religii wyprzeć się nigdy nie mogłam.
       W sumie niczego nie brakowało mi aż mój ojciec odszedł. Po prostu, pewnego dnia wyszedł z domu i pojechał na lotnisko. Wrócił do Izraela, do byłej kobiety którą poznał przed mamą. Konflikty Izraela z Palestyną dosięgły nawet mojego ojca, i przez kłótnię z palestyńskim przedsiębiorcą.... No cóż, czasem tak bywa. 
       Od tego zdarzenia minęło 6 grubych lat, więc mam ich teraz 16. Moje życie było w porządku, ale miałam dość nazywania mnie przez innych uczniów Żydówką, i teraz zmieniam szkołę. 
Słodki Amoris... Idiotyczna nazwa dla liceum, chociaż może nie będzie źle?...
Żartuję.
Będzie cholernie źle.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz